google.com, pub-4708262830663674, DIRECT, f08c47fec0942fa0
top of page

Sumienie

  • Staję przed Tobą Jezu- po raz n-ty- nic sobie nie przypominam - poza ostatnią spowiedzią- nosiłam przez ten czas na sobie znamiona grzechu- nie, nie splamiłam w ten sposób swojego sumienia - przecież mi wybaczyłeś. - Nie można iść przez życie bez Mojego przebaczenia- to się nie da. Wymoszczę miejsce dla twojego sumienia w Moim Sercu. Nie da się tak długo żyć z wyrzutem sumienia - nawet jeśli się jest Bogobojnym. To jabłka dają smak szarlotce, a nie szczypta cynamonu. Bądź pewna - Ja nie będę cię szkalował - Ja naprawdę umiem przebaczać- stać Mnie na to. Jesteś Moim celem Myszko. - Jest taka góralska piosenka " Hej, wy owiecki wyście nie są syćkie moje hej, przyjdzie św. Michał, zaś weźmie które swoje" - No i co z tego? - Ty planujesz rzeczywistość - ja nie mogę być zaborcza. - Czasem dobre słowo nie wystarczy, czy nawet dobra wola, -Czyli trzeba użyć siły? - Nie. Czasem po prostu trzeba zostawić chorego w spokoju, niech odpocznie. Przemyśli to. Wybaczy. - Czy tak? - A jakże? - Teraz widzę, że Mistrzostwo Ducha jest żywe. Nie obłąkanie, nie obwarowane - przynajmniej przez Ciebie. - Jak ty dorosłaś w Moim Sumieniu. Niczego ci nie zabronię - Czasem trzeba zapłakać, aby mieć chwilę abyś miał miejsce przyjść i otrzeć, osuszyć moje łzy. Czasem miałam za złe światu, że nie ma dla mnie takiego daru. Dla dziewczynki, dziewczyny, kobiety, matki, - świat niewiele oferuje. - Mylisz się- świat wiele oferuje kobiecie. - To prawda. w tym sensie jednak, że na początku trzeba się oprzeć ... - na Mnie , to fakt. mnie na to stać. Przegram. Ta niepewność mnie przygnębia, dobija. Nie jestem Twoja, bo być nie mogę. - To działa w obie strony Myszko. To nie jest materializm. Musisz jakimś sposobem do tego dorosnąć., - Mistrzu, nei dziwię się, że ludzie odstępują od wiary ,choć niektórzy bardzo Cię kochają. I nawet poświęcają się dla Ciebie. - Myszko, bierzesz na siebie zbyt dużo. - To rozsądne. - Nie bardzo. - Liczy się opłatek. - Tak. I nie. - A co się liczy bardziej? powiedz.


    ree

    - WIerność. Wierność sobie i Panu Bogu. czyli Mnie. Jak do tej pory nie umiałaś Mnie poszukiwać w ten sposób. Brałąś wszystko na poważnie. Dlatego umierałaś też na poważnie. Wypadało po prostu wszystko zamknąć w twojej duszy. - Nie zrobiłeś tego. - Nie umiałem. Nie chciałem tego. Nie mogłem ci odmawiać. Czy rozumiesz? - Jesteś daleki od poświęceń. - Tak, ale i od stołu - dobrze to zrozumiałaś - Wiedziałąm, że nie wszystko widzę, ale czułąm,że to nie może być prawda. - wystarczyło tylko spojrzeć we Mnie- zaraz bym ci to wszystko wytłumaczył. - Uważam, że gradacja sumienia wystarczy? - cieszę się , że to zrozumiałaś. - Cieszę się, widząc na horyzoncie swoje - Edukację uważam więc za zakończoną. Teraz przyjdź do Mnie po wsparcie. nie tylko materialne, ale i duchowe. Wiesz, ze niczego ci nie odmówię. Przychodź. Ja Jestem. Ja nadal Jestem. Tylko dla ciebie.


    ree

Komentarze


bottom of page