google.com, pub-4708262830663674, DIRECT, f08c47fec0942fa0
top of page

Spryt synów świata i synów Światłości.

Ew.wg św. Łukasza16,1-3 Powiedział też do uczniów : Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go więc do siebie i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę ze swojego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać. " Na to zarządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę" WIem, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania" Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?"- Ten odpowiedział : "Sto beczek oliwy" On mu rzekł: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz - pięćdziesiąt" Następnie pytał drugiego: "A ty, ile jesteś mu winien?"- Ten rzekł- sto korców pszenicy " Mówił mu: "Weź swoje zobowiązanie i napisz "osiemdziesiąt" Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi, niż synowie Światłosci" Komentarz- Ks Edward Staniek " Tajemnice Ewangelii" " Z tego punktu widzenia przypowieść posiada niezwykle aktualne przesłąnie. Większość chrześcijan, pobożnych, a naiwnych, jest ofiarą spryciarzy tego świata. Pytam: kto uczy ludzi tego sprytu, który winien cechować ludzi mądrych mądrością Boga? Kto uczy odsłaniania owych mechanizmów zła decydujących o nieustającym okradaniu wszystkich, których okraść można? Kto uczy życia w świecie kłąmstw i fałszowania kwitów? Kto ostrzega przed konsekwencjami zaciągania kredytów? Kto, mając na uwadze odpowiedzialność społeczną, uczy liczenia się z nią z chwilą oddania urzędu? Komu zależy na tym, by chrześcijanin był synem światłości? Komu? Świat nieustannie doskonali i uczy metod nieuczciwości, a ludzie wierzący, ani w domu rodzinnym, ani na katechezie, ani na ambonie, ani nawet w konfesjonale nie podejmują tych tematów. Jedną z poważnych słąbości współczesnego chrześcijaństwa jest naiwność ludzi gromadzących się wokół ołtarza. Rzadko można spotkać Bożego spryciarza, którego boją się szulerzy tego świata. Tymczasem Jezus chce mieć grono ludzi, którzy we wszystkich spotkaniach z nimi wygrywają przez nokaut. To jest piękno Ewangelii i tylko takie pokazowe pojedynki synów światłości z szulerami świata ujawniają potęgę i mądrość Dobrej Nowiny. "Ja też powiadam wam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną , aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków" Prawda? Dość ciekawy sposób pozyskiwania przyjaciół;)

ree


Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Komentarze


bottom of page