Depresja
- Mariola Szyszkiewicz
- 11 sie
- 2 minut(y) czytania
Czemu jeśli tęsknisz, nie przyjdziesz do Mnie ? czemu czekasz? Czemu jesteś taka opieszała w uczuciach do Mnie? Małżeństwo ci przeszkadza? - Wiesz , że mi nie przeszkadza . Klamka zapadła. czas decyzji minął. Zdecydowałąm się przystąpić do "woli Bliźniaczej' Czemu myślisz, że jestem na Ciebie obojętna? To nieprawda. Wiesz przecież. Mdli mnie po prostu i nei wiem czemu. Boli mnie nawet mówienie o tym. Najadłam się "czosnku",myślałam, że to mnie jakoś "wypali", ustrzeże. -Przed kabałą ? - Właśnie. Po prostu staram sie wierzyć, że Jesteś, że nie muszę się o ciebie dbać. - I to nie bardzo wychodzi. - Włąśnie. Otóż to. - Dosyć Bohaterstwa. Słyszysz? - Jestem zmęczona.

- Wiem o tym. - Dreszcz. Przechodzi mnie dreszcz. Tak mi smutno. - Wiem o tym. - Czemu tu jest tak zimno? - Wyciąga to z ciebie depresję Jesteś Mi potrzebna. Daruj to wyciąganie, to odwyk. - Ty jesteś moim antydepresantem. - Muszę to robić przez Dotyk- dotykam nim ciebie, jesteś niby wyleczona, ale jesteś połączona w chrześcijaństwie systemem naczyń połączonych. Wciągasz to świństwo znowu w siebie, ten smutek, tą gorycz, to pandemonium, które wszystkich skłania do rozpaczy, a ciebie przez to szczególnie.I umierasz znowu w Moich ramionach. To napinani ciebie jest Mi szczególnie dostępne. Brak Mi ciebie. Otwieram dla ciebie Kościół zgody i pojednania. Ty jesteś dla Mnie Moim wysiłkiem. Po tobie tymi korytarzami zgody pójdą do Mnie poprzez Moje Miłosierdzie inni głodni. Ty ich zaciągasz przed Moje oblicze, bo musisz stawać przede Mną. - To wszystko takie skomplikowane. - Nie dla ciebie. Musisz kwitnąć i to oryginalnie, Zaszczepiam w codziennie w tobie Moją zaszczepkę. To Mój organizm wyciąga z ciebie te igły depresji. Musisz być zawsze gotowa do adoracji, do podniesienia. - To ja już sobie pójdę.

- Oszalałem ?" - Zdaje mi się. Od tej wiedzy kręci mi się w głowie. - Chcesz powiedzieć, że zrobisz unik i odejdziesz? To nie przejdzie. - Nie ? - Nie. Nie jesteś bałwochwalcą i to cię znowu do Mnie przynosi. - Zapanuj nad moim entuzjazmem . To mnie gubi, wynosi ze mnie skarby. - Taka encefalografia Mnie zadziwia. - Tak? - Obracasz się we Mnie jak cząsteczka. Nie masz beze Mnie kierunku, ani ciężkości. Nie obejmie cie ruch, ani ani analiza. Czy Mam mówić dalej? - Mam depresję. - To cię nei usprawiedliwia. Ja cię usprawiedliwiam. - Więc Boże - oto proszę zadzierzgnąć moją depresję w Twoim Bożym Sercu. - Tak, to dobry wybór. Tak to rozumiem,





Komentarze