google.com, pub-4708262830663674, DIRECT, f08c47fec0942fa0
top of page

O Tobie mówi serce moje.

Muszę wybaczyć to sobie. Muszę wybaczyć mojej Ranie, że otwiera się na Miłość Jezusa. uciszyć wszystkie skarby dźwięków, które ta oszałamiająca cisza duszy Jezusa odsłania. Nie móc pójść za czymś więcej. To mój stan. Przepraszam, że piszę o tym jak wróżbita. Jak poeta. Że nic tu nie jest jasne. Ale to gest na wskroś, do końca prawdziwe. W tym, że nie egzystuje w tym sama prawda, w dotarciu do której wszystko tak kosztuje. To jest egzemplarz unikalny - Prawdy Duchowej, wewnętrznej a przez to może nawet Natchnionej, Objawionej do jakiegoś stopnia, a i zarazem molekularnej, jak sam duchowy kręgosłup. Wszelkie paciorki różańcaz fizycznymi paciorkami mojego kręgosłupa. Co ma wisieć - nie utonie. Boże- z moją jaźnią. Dlaczego nie pozwalam Ci przesuwać mnie, nawet z Tobą, to straszne- po osi czasu. To Twój czas. - Nic Mnie w tobie nie rozdrażni Myszko. -Dziękuję. Postanawiam Ci podziękować. Za słyszenie. Za mówienie. Za czucie. Czy więcej Mógłbyś mi objawić swoją Miłość? - Światem zewnętrznym Myszko. Nie bój się. lapidarnie. Nie bójmy się siebie. *********************************************** Idziemy za Jezusem i jesteśmy w Jego prawie. On decyduje o naszej rzeczywistości- tej wewnętrznej poprzez nasz wybór:), a zewnętrznej- bo trwa. Przychodzi do każdej naszej chwili czasu i decyduje On. On przynosi nam każdą chwilę i mówi - Oto Ja- twój Bóg. Moja mała chwila jest ukrzyżowana, może to za dużo powiedziane, ale niestety, przepraszam, miło mi , że przechodzę do Niego przez Krzyż. Do Niego i poprzez Niego. Co za fason? ***********************************************

 
 
 

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Komentarze


bottom of page