google.com, pub-4708262830663674, DIRECT, f08c47fec0942fa0
top of page

Tak zawsze zaczynam

  • Jezu, tak zawsze zaczynam. - Chciałbym, abyś tak zaczynała ciągle. Myszko, nie obawiaj się, to chwilowy regres. Panujemy nad tym. - Dobrze, bo w przeciwnym razie bałabym się iść do kościoła. Przepraszam Ciebie. - Nie byłoby za co. Za miłość? Daj spokój. Tyle tej rozciągłości- "rozlezienia" Nie umiałam dotrzeć do "wielbłądziego" garbu. - Aby uzyskać wodę? - Właśnie. -Myślisz o możliwości napisania tej książki? Tej, którą piszesz, ale w formie przeze Mnie narzuconej? - To oznacza, że mój halucynogenny mózg miałby prawić kazanie dziecku? - Na wszystko przyjdzie pora. Nie jesteś tak odarta, jak ci się wydaje. - Mój mózg nie umie przejść tej bariery między światami. - Między słowami znaczy?

    ree

    - Tak, przestrzeń między słowami jest dla mnie bardzo rozciągnięta. Ktoś obok może .. - Nie bój się Myszko. - Nie dałeś mi tego napisać? - Szkoda życia na fochy. Naprawdę. - Masz rację. Nie jestem zadowolona, bo kapryszę. - Chcę, żebyś kaprysiła. Twoje kaprysy są jak linia demarkacyjna. - Między? - Ustami i brzegiem pucharu? Nie sądzę. Nie. Jestem pewien, że nie. - Wszystkie niedopowiedzenia spadają w przepaść. - To nic. To wszystko wytrzyma. - Drży mi serce. -Tak, słyszę to. I czuję. - Co Ty na to? - Myślisz, że to serce tak kaprysi? Nie sądzę. - Drży i tyle. - Jesteś za skromna. Za bardzo skromna. - To specyficzne zatem? - I tu się mylisz. - Problem znika w miarę mówienia. - Tak. Słowo leczy. - Zawsze leczy? - Zawsze. - Cud? - ha, ha. A czego się spodziewałaś za TAKĄ miłość. - Nie wiem. Raczej. - Nie wiesz, czy to nie małostkowość? A jeśli ci powiem, że czynię to z wiary? Mnie też to obowiązuje- wiara.

    ree

    -Znajdę Cię tutaj? - Tutaj, czyli gdzie? -Nie mogę się obracać i ciągle martwić się, że Ciebie nie ma. -Boisz się światopoglądu? Z niewiary na wiarę? - Z myśli do.. - No, do... - Do natury. - Jestem przy tym. Zawsze w tym Jestem, jeśli Mnie zapraszacie. A ty mnie zawsze zapraszałaś. Nie mogę wejść bez zaproszenia. - Czekałam na to. Przyjdź. Zawsze przyjdź. - Zawsze- to dobrze powiedziane. Cud? - To normalne? - Jak sądzisz? Zadam Ci pytanie. Odpowiedz, jeśli możesz, jeśli potrafisz. Zapalić Ciebie? - Będę latać naprawdę wysoko. - Więc? - Wiesz, jak jest odpowiedź? - Jaka? - W Tobie, a wiem, że to będzie w Tobie- wybacz przydługi wstęp- TAK - po stokroć tak. Zgoda. Zgadzam się na wszystko. Będę się codziennie modliła, abym mogła godnie Ci odpowiedzieć. - Zanikną ruchy robaczkowe jelit. - Wręcz przeciwnie, wzrosną. Ale nie musiałaś o tym mówić. Jaka jest Prawda? - Prawda jest tylko w Tobie. - Ja wiem, że wydaje się to jak slogan, ale poczekaj- to wyda w tobie owoc. - I ślepota zniknie. -Jak dla Mnie, ty nie jesteś ślepa. - Tylko głucha? - Nie, też nie. Masz w sobie Moje trzecie oko. Przyda ci się. Nawet nie jesteś roztrzęsiona tym faktem.

    ree

    - Zaczyna Cię inaczej przyjmować. - Tęsknię za tym. Żebyś mogła Mnie przyjmować społecznie. - Do tego nie trzeba być spasionym. - No właśnie. - Oddaję Ci Jezu mój bojkot, którym karmiłam Cię przez lata. - Chcesz? - Tak. - Chcę ucałować Twoje męskie serce. TWOJE. Słyszysz? TWOJE. - Czy to wymaga Mojej odpowiedzi? - To zawsze pytania, a ja chcę to robić lekko. - Nie rób tego. Nie musisz. Moje serce i tak bije dla ciebie. - Nie będę Cię molestować. - Wiem, że nie. Ale Ja to chcę robić dla ciebie, choć twoim zdaniem.... - Pan Jezus się odrodzi. - Tak Myszko, nawet z małego ziarnka. - Zawodzi. Moja wiara zawodzi. - Nie, nie. Po prostu masz Mnie w każdej komórce ciała i w każdym zakamarku swojej duszy. - Chcę odpocząć. - Nareszcie to powiedziałaś. Przyjdę zatem do ciebie z całym naręczem łask. -"Czemu oni twoich czarów tak się bali? Czemu oni czarownica cię nazwali?" - Tak, powinni cię nazywać- tropiciel.

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Komentarze


bottom of page