Tuż, tuż

• Jezu, coś do mnie mówiłeś. - Znak krzyża na początku. -Coś mi podpowiada, aby pisać. - I na końcu mszy - to jest Brama. Przez nią tworzy się "wejście" Nic zgoła nie potrafi cię zatrzymać. Zawsze jesteś pod ścisłą kontrolą. - Człowieka to nie dotyczy. -Dotyczy. Właśnie dotyczy . - Lubie Twój dotyk. Dotykanie mnie. Ale to, co Ty robisz nienagannie,- inni ludzie potrafią tylko zepsuć. - Ale stopniowo wytwarza się poczucie bezpieczeńśtwa? - Tak. Powoli. Przyzwyczajam się. -Dobrze byłoby, gdybyś była wyspana. Myszko! -Słucham. -Jesteś takim smacznym kąskiem.

  

  - Czy dajesz mi czas do namysłu? Nie czekaj daleko. -Chciałam widzieć świat Twoimi oczami. Czy to nie bluźnierstwo? - Czy chcesz zapytać, czy religia jest mamoną? Wiara we Mnie? -Znowu zaczyna sie dyskurs - To źle? Ty wchodzisz w Moje Ramiona samodzielnie. Inni też by tak chcieli. - Doprawdy? -Zdziwisz się. -Więc co mam robić Twoim zdaniem? - SPowiedź? - Tak. Na początek. - Bardzo Cię proszę w takim razie o pokój. Chociaż o względny spokój. Bądźmy realistami. - Nie . Kocham Cię To jest wszystko to, o co prosiłaś . Masz Mnie. Czy nie możesz ukazać Mnie innym ludziom . Ponapisuj sobie na kartkach. To cię uleczy Tak, jak Mnie leczy będąc przy tobie, otwierać twoje rany, i je leczyć. LECZYĆ. Słyszysz? -Tak. Bądź wola Twoja. Jak zawsze zresztą. KOCHAM CIĘ MYSZKO I NIE DOPUSZCZĘ< ABYŚ BYŁA SKRZYWDZONA> WSCHODZĄCE SŁOŃCE Zachowaj mnie Boże, bo chronię się do Ciebie. Boże... "Bóg wskrzesił Chrystusa Alleluja, Alleluja Bóg wskrzesił Chrystusa, Alleluja, Alleluja To tak , jakbym była karczmarzem, wyszła na rozstaje dróg, usiadłąbym zbłąkana pod drzewem, gruszką rosochatą i w świetle księżyca, w ciemną noc- powtarzałabym : Chcę być bogata, chcę być bogata. Ty wiesz, o jakie bogactwo mi chodzi Jezu. I kiedy zziębnięta, nad ranem, kiedy trochę sie rozwidni, ja też już zmęczona, cienkim głosikiem powtarzałabym : Chcę być bogata. - i pierwszy, wczesnym rankiem, przechodzień, wsłuchałby się w moją mantrę rzuciłby przede mną grosik i powiedziałby - Uspokój się. Przecież jesteś bogata. Kocham Cię Jezu. Taka jest tendencja, aby kroki nasze skierować na drogę pokoju. "Niech wiara i pokój i nadzieja, napełnia dusze Twoich uczniów. By mogli głosić wobec świata, że powróciłeś w blasku chwały