google.com, pub-4708262830663674, DIRECT, f08c47fec0942fa0
top of page

Wybór

  • Wszystko jest moim wyborem Jezu. - Nie wszystko. Są rzeczy, sprawy raczej, której Ja Jestem przyczyną . Nikt tego nie determinuje, tylko Ja. - Są to decyzje, przyczyny, które niczego mi nie ułatwiają. Powodują jedynie depresję. Dusza zachowuje się jak fala i jak cząstka jednocześnie. To złożona .. - ...osobowość Myszko. Ja niczego ci nie wyjaśniam.

    - ...i nie ułatwiasz .. - Dlatego jesteś prototypem Myszko. - Moja dusza, dawno temu, podzieliła się na wiele cząstek. I eksplodowała. To jak supernowa, początek nowej galaktyki. - To moja wola Myszko. Beze Mnie twoja dusza pozostałaby martwa po takiej eksplozji Twoje cząstki duszy rozpoczynają wszechświaty równoległe. Stabilizują wszechświaty innych dusz. Jonizują atmosferę. Są cząstką antymaterią w świecie innej duszy, stanowią przyczółek - Kontrapunkt. - do zaczęcia związku ze Mną. To się zaczyna i nigdy się nei kończy. Wystarczy Słowo. -jakiś gest - No! - Kiedy słowo zakończy pracę, dopiero do Ciebie wraca Jezu. - Musiałem dać ci "klapsa" Myszko. Nowo narodzone życie musi dostać bodźca. Jak noworodek po urodzeniu. - Nie chcę pisać. - Chcesz. Ale dobrze. Dokończ jutro.

    To minie. Dobrze. Dobrze. - Mam strach, lęk, fobię. - jak to nazwiesz. Przed zaglądaniem w siebie. W Ciebie raczej. Wiem, że znajdę tu coś fascynującego. Od tego zaczynam. Strach podaruję Tobie. Nie wiem, czy po to przywiązanie przyjdziesz? A jeśli tak, to czy sam? Nie mogę tego odgadnąć. Strach jest Parysem, a ja to te trzy złote jabłka. Nie mogę wciąż zaczynać od początku. Nie tego bym chciała. A Ty tymczasem Jesteś na werandzie, na patio raczej. Jesteś przed domkiem z drewna- to drewniana weranda. A Ty- to mój pisarz. Stajesz przed drzwiami- widzę Ciebie w wizjerze. Nie po to tu opowiadam. Ale patrzę na Ciebie. - Nikt się nie śmieje. - To faszystowskie przyzwyczajenia. Platońskie Państwo prawa. Ale i degrengolada. Weź wszystko, jeśli po to tu przychodzisz. - To nie miała być deprecjacja. Ale Ty jesteś jak spadochroniarz. Skaczesz z samolotu, który jest wysoko. Marzysz jednocześnie aby wystrzeleniem z tego samolotu zajęłą się jakaś trąba powietrzna, która przypadkiem będzie koło niego przechodziła. Nie umrzesz. Daję ci zapewnienie. - Nie tego szukam.

    - WIem, miłość się bez tego obchodzi. d - Czuję jak rozpuszcza się moje jarzmo. - Nie zakłądałem ruchu. - Biegnę po łące. - Zielonej,dodajmy. - Jestem bardzo łapczywie- zachęcona. Kto to słyszał? Kobieta? - Nie zatrzymała cię marskość wątroby, Co cię więc ogranicza. - Ty. - Uwierałem cię przez te wszystkie lata samotności . Byłem wtedy jedynym twoim przyjacielem. Teraz z tego powodu masz fochy? - Trzymasz mnie w garści .

  • Zgoda wypływa ze mnie ciurkiem . Tylko zgoda coś we mnie potrafi. - Tak, na przemian. Raz Moja zgoda, raz twoja. Jeśli się tego obawiasz... Przyjdź po Mnie. Weź Mnie. - Chcesz przebywać w jednym domu z dzikimi zwierzętami? - Ale Ja Jestem chlebem - chcę tu przebywać. - Tak, zdecydowanie Ty Jesteś pierwszym chrześcijaninem- na arenie- dla lwów. - Nie ty jedna tak Mnie traktujesz. - Nie czyń zatem mi wyrzutów. - Czy zgoda potępiłąby Mnie? - Świat jest zbudowany tak, jak powinien. Kogo Byś zaprosił?

    - Czy ty wiesz co Mi dajesz? - ..... Zamień mnie w Siebie. - Uważaj. Uważaj skarbie. Masz Moją wiedzę. Po to masz chrzest, aby usunąć plamę grzechu Adama i Ewy . Masz Mnie, - Boję się i przychodzę. Co mi tam. - Weź różaniec. - To jak róże w dłoni. Mam ich całę naręcza. Pragnę się z Tobą połączyć. Mam moje westchnienie. - Myszko, dziecko, trzeba czasem położyć się na sianku, w żłobie. Kiedy widzisz wielkiego psa, będzie on Tobie posłuszny, pod warunkiem, że nie będziesz głodny. - Czy moje miejsce jest niewłaściwe? - Zależy co przez to rozumiesz. - Rozumiem siebie. Zdaje się, że zaczynam rozumiem Ciebie. - To fantastycznie. - Nie wróży to może Naszemu związkowi wielkiej przygody, ale nie można Mnie traktować wybiórczo. Zapominasz sie w sobie, aby się Mną delektować. Niesłusznie. Nie ma takiej potrzeby. Możemy się komunikować w bardziej oszczędny sposób. - Jestem bardzo głodna. Bardzo. - Głód biorę na Siebie. - I zazdrość. - Trochę żółtych ślepi zazdrości tobie nie zaszkadza. - Bierzesz mnie w obronę? - I tak jak!

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Ulga

Ulżyj sobie Myszko. - czyli? - Jest wiele możliwości, których wcześniej nie brałąm pod uwagę. Zasilałam tylko Kolo Sławetne Emerytów i Rencistów. - Mnie można służyć pod wieloma sztandarami Życie jest

 
 
 

Komentarze


bottom of page