Chusta z Oviedo
- Mariola Szyszkiewicz
- 3 dni temu
- 2 minut(y) czytania
Chusta z Oviedo to jedna z najbardziej tajemniczych i poruszających relikwii chrześcijaństwa – lniana tkanina przechowywana w katedrze w Oviedo w Hiszpanii, która według tradycji okrywała twarz Jezusa po Jego śmierci. To nie tylko przedmiot kultu, ale także świadectwo cierpienia, które od wieków budzi pytania o prawdę, wiarę i historię.

📜 Historia Chusty
Wymiary: ok. 84 × 53 cm, prostokątny kawałek lnianego płótna.
Pierwsze wzmianki: pojawiają się już w VI wieku – w 570 roku relikwia miała być przechowywana w klasztorze św. Marka w Jerozolimie.
Droga do Hiszpanii: w 614 roku, podczas najazdu Persów na Bizancjum, chusta została wywieziona przez Afrykę Północną do Hiszpanii. Od IX wieku przechowywana jest w skarbcu katedry w Oviedo jako najcenniejsza relikwia regionu.
Według tradycji była to sudarion – chusta, którą zgodnie z żydowskim zwyczajem kładziono na twarz zmarłego, aby okryć jego oblicze. Ewangelia Jana wspomina o takim płótnie w grobie Jezusa (J 20,7).
🩸 Ślady krwi i cierpienia
Na chuście widnieją liczne plamy krwi i płynu surowiczego. Badania wykazały, że jest to krew grupy AB, identyczna jak na Całunie Turyńskim – grupa rzadka w Europie, ale częsta wśród ludności Bliskiego Wschodu.
Plamy krwi odpowiadają krwawieniom z nosa i ust, zgodnym z opisem męki Chrystusa.
Analizy wykazały, że układ plam na Chuście z Oviedo i na Całunie Turyńskim jest niemal identyczny – co sugeruje, że oba płótna okrywały tę samą osobę, tylko w różnych momentach: chusta w chwili zdjęcia z krzyża, całun w grobie.
🔬 Badania naukowe
Datowanie radiowęglowe: dało rozbieżne wyniki, wskazujące na okres między VII a IX wiekiem. Jednak wielu badaczy podkreśla, że próbki mogły być zanieczyszczone, a sama tkanina mogła powstać wcześniej.
Analiza pyłków: wykazała obecność roślin charakterystycznych dla Palestyny z I wieku.
Porównania z Całunem Turyńskim: techniki polaryzacji obrazu pokazały, że ponad 70 punktów na czole i 50 na policzkach pokrywa się z odbiciem twarzy na Całunie.

🌌 Znaczenie duchowe
Chusta z Oviedo nie jest obrazem – nie ma na niej odbicia twarzy, jak na Całunie Turyńskim. Jest tylko krwią, cierpieniem, śladem śmierci. To czyni ją jeszcze bardziej przejmującą.
Całun pokazuje twarz, Chusta pokazuje ból i śmierć.
To świadectwo, że Jezus naprawdę cierpiał, że Jego ciało było zranione, że Jego śmierć była realna.
Dla wierzących jest to znak, że Bóg wszedł w ludzkie cierpienie aż po kres.
✨ Dlaczego porusza serca?
Chusta z Oviedo jest jak echo ciszy po krzyku. Nie daje nam obrazu triumfu, lecz obraz śmierci. A jednak właśnie w tym tkwi jej moc – przypomina, że wiara rodzi się nie w chwili chwały, ale w chwili cierpienia.
To relikwia, która nie „udowadnia” niczego w sensie naukowym, ale dotyka serca.
Pokazuje, że historia Jezusa nie jest legendą – jest krwią, bólem, realnym ciałem.
🕊️ Podsumowanie
Chusta z Oviedo to nie tylko tkanina. To świadectwo cierpienia i śmierci, które od wieków porusza wierzących i niewierzących. Naukowcy badają jej datowanie, porównują z Całunem Turyńskim, analizują plamy krwi. Ale jej największa wartość tkwi w tym, że przypomina o człowieczeństwie Chrystusa – o tym, że Bóg stał się człowiekiem, który naprawdę cierpiał i umarł.





Komentarze